Forum Rolkarzy Chorzowskiego Parku WPKiW

m824

czesc. witam Was serdecznie. op raz pierwszy dzis na waszym forum i po raz pierwszy ostatnio w swoim zyciu na rolkach Wink

poniewaz nauke zaczynam chyba dosc pozno w sowoim zyciu, to idzie mi tez tak sobie (no ale po godzinie na rolkach to tez trudno stwierdzic jak bedzie potem).

poszukuje miejsca w parku w ktorym spokojnie na plaskim i rownym asfalciku mozna sie uczyc. no bo nie bede smigac po parkowych alejkach co piec metrow lezac na ziemi i tarasujac kous droge Wink

gdzie w parku jest jakis maly fragment asfalciku nieokupowanego przez innych na ktorym spokojnie mozna sie uczyc i ladowac "na glebie" bez wiekszych wyrzutow sumienia ze sie przeszkadza innym no i mozna ladowac "na glebie" bez poczucia ze smieje sie wlasnie pol parku spacerwiczow Wink

DarK

Witam na forum Smile

Miejscówki do w miarę komfortowego jeżdżenia możesz znaleźć na Forum
w dziale "slalom":
http://www.rolkarstwowpkiw.fora.pl/freestyle-slalom,9/miejscowki-do-slalomu,89.html

Są tam opisane miejsca gdzie zwykle "śmigamy" - łącznie ze zdjęciami.

A najlepiej to przyjedź po prostu pod pomnik górników (miejscówka nr 5 -za stadionem śląskim) zawsze kogoś tam spotkasz - w tygodniu koło 18 albo wcześniej (17 jak nie ma upału).
Jeżdżą tam i początkujący i jakoś tam radzący sobie.. Smile

a upadkami nie ma się co przejmować - wszyscy jeszcze pamiętamy jak to na początku bywało... i codziennie sobie przypominamy..
grawitacja jest jednakowa dla wszystkich.. Smile

a im lepiej jeździsz tym częściej masz szansę upaść ( i boleśniej)
więc początkujący nie mają najgorzej... Smile

zapraszamy
darek

Esa

Widzę, że dawno już tu nikt nic nie pisał Sad

Wczoraj chrzciliśmy z mężem nasze nowe rolki. Ja potrafię jeździć tylko do przodu Embarassed

(rolki ostatni raz na nogach chyba z 10 lat temu), natomiast mój towarzysz stawiał na rolkach swoje pierwsze kroki (chyba każdy pamięta jak to wygląda). Generalnie taka z nas para, że cała alejka, gdzie robiliśmy próby miała niezły ubaw Laughing

Poszukujemy miejsca spokojnego, z w miarę równą nawierzchnią i jak najmniejszą widownią Shocked

oraz kogoś, kto poradziłby jak skutecznie hamować i skręcać.

Obok alejki naszego "upodlenia" jest taki mały placyk, gdzie śmigali panowie między kolorowymi kubeczkami... (Miejsce obok dróżki, którą wjeżdża się na parking płatny), niedaleko jakiejś restauracji i stadionu) Myślicie, że oni dali by nam jakieś rady?

kamil

Witaj na forum Esa Smile

Tak, bez wątpienia kazdy pamięta swoje początki, więc nie ma co sie przejmować tym że czasem nogi nas nie słuchają Razz

Co do tych ludzi jeżdżących między kubkami to oni tak naprawdę nie są tacy straszni - z chęcią w miare możliwości pomożemy Wink

, tylko podjeżdżać i pytać Very Happy

Esa

To znowu ja Smile

Faktycznie, Kamilu Smile

Ludzie "od kubków" nie gryzą Smile

Dziś zaczepiłam dziewczynę "pod górnikami", pokazała mi jak się hamuje. Żeby to jeszcze było takie proste jak wygląda :-O Ale cóż... Trza ćwiczyć Smile

Pozdrawiam wszystkich (ze szczególnym uwzględnieniem początkujących Wink

)

DarK

piker771

Witam wszystkich serdecznie Smile

to mój pierwszy post
Chciałbym zapytać o stan parkowych alejek , ostatni raz jezdzilem w parku w 2006 , a czytając posty posty z 2007 to tragedioza .
Czy od 2007 do teraz cos sie w parku zmienilo na lepsze dla rolkarzy ( stan alejek , asfaltu) ?
pozdrawiam

Allye

Witaj Piker,
Od 2006 niewiele się zmieniło, jedyne nowe nawierzchnie, to miejscówka przy pomniku i ok. 100 m asfaltu przy stacji kolejki (na drodze od Carefur'a, za skrzyżowaniem z alejką i deptakiem) no i jeszcze parkingi przy hotelu i restauracji - Stadion Śląski. Reszta alejek ................. no cóż można potrenować slalom pomiędzy dziurami i wybojami.

piker771

Thx
tak tez myslalem Sad

nie ma co , trzeba jezdzic na muchowiec , 3,5 km super trasy ( w obydwie strony) , tylko ludzi coraz wiecej juz jezdzi Smile

pozdrawiam

DarK

Osobiście nie jestem wielbicielem jakości alejek w naszym parku i rzeczywiście nie ma zbyt wiele "nowej nawierzchni" ale odcinek trasy rowerowej za stadionem Śl. (pomiędzy aleją Harcerską ) a Al. Główną jest całkiem znośny i da się pojeździć.
Na dłuższą trasę ostatecznie też się można porwać (są tacy co jeżdżą tak codziennie) -z jakością nawierzchni będzie "różnie " ale za to droga urozmaicona ( odcinki pod górę i z góry) no i długość ok. 7km (tzw."Jolka" - czyli duża pętla za Planetarium, Zoo i po trasie rowerowej).
Na Muchowcu trasa ma lepszą nawierzchnię ale ma też wady - jest krótka, mało urozmaicona, fatalne dojście od parkingu - szczególnie na rolkach, dużo ludzi łażących po trasie w weekendy no i brak zaplecza "gastronomicznego... " czyli knajpek z napojami.. Wink

pewnym urozmaiceniem są za to komary z pobliskich jeziorek..
no i nie ma tam nas, bo my jesteśmy tu.. Smile

pzdr
darek