Forum Rolkarzy Chorzowskiego Parku WPKiW

burgunda

wczoraj z ekipą rolkarzy-wariatów wymyśliliśmy rewelacyjną dziecinną zabawę "masz go na rolkach" - zabawa była przednia!! Very Happy

...trochę siniaków, zadrapań, potrzaskane kolana, łokcie, pośladki, głowy i takie tam uboczne skutki wariactwa Wink

co myślicie o tego typu ćwiczeniach kondycyjnych?
Może raz w tygodniu w jakiś konkretny wieczór przeznaczymy na trening kondychy??

PS. Czy Wasze mięśnie żyją po wczorajszej gonitwie? Wink

Glonek

U mnie wszystko cacy. Ale nie bede się chwalił kondycją Razz

P. Rispekt dla tej dziewczyny która chciała zahamować hamulcem którego nie miała Smile

)))

luki

hehe nastepnym razem prosze mnie poinformowac ja tez chce sie gonic Smile

burgunda

a ja "trochę" się uszkodziłam... to ten upadek, gdzie prawa ręka uciekła na tył pleców, a ja przygrzmociłam w asfalt... Smile

ziście spektakularny fikołek Smile

boli, boli, boli - ręką ruszać nie umiem, uszkodziłam prawdopodobnie dysk, więc nakazałam mu zregenerować się do następnej gonitwy!
całe szczęście, że w domu rehabilitant, bo pewnie lekarz przepisałby garść antybiotyków Smile

btw: już nie mogę się doczekać następnego razu!!!! Very Happy

Glonek

Burgunda hehe gleba na łapke po skoku przez Piotra była widowiskowa jak piruet na łyżwach. Szkoda że sobie ją przygniotłaś całym ciałem:P.

burgunda

koziar2

Fajna sprawa Smile

Goniliśmy się 1,5 roku temu na stadionie śląskim, jak wynajmowaliśmy salę na zimę Smile

Można się fajnie zmęczyć a dodatkowo popracować nad techniką jazdy. Goniąc kogoś nie zwraca się uwagi na to co robią nogi, po prostu trzeba komuś uciec i tyle, reszta się nie liczy Smile

Glonek

zgadzam się z Koziarem. zabawa w "maż go" może wam bardzo pomuc w skumaniu np. przekładanki, ostrego wchodzenia w zakręty i chamowania.

Bogurunda mocno krwawiłe, ale w domu obmyłem się z krwi. Cała wanna czerwona:P